Forum klanu Freedom
jagolas napisał:
przyznaje sie ze to co sie dzieje to moja wina!, to mnie najbardziej smuci smuci ze nikt inny sie nie udezy w piers i nie napisze ze takze jego (wasza), a przeciez wina lezy tak samo po waszej jak i po mojej stronie.
TO (również) MOJA WINA !
Offline
Red, nie o to mi chodziło, żeby te itemki były moje, bo po co mi one? Tylko to, że na zakończenie coś takiego usłyszałem. To sprawiło wrażenie, jakbyś zawsze miał o coś do mnie żal i nie lubił mnie. Wiem, że pewnie tak nie było, ale byłem w tym klanie zaraz po tym, jak został stworzony, kiedy jeszcze nikogo z tych, co są teraz w nim nie było.
I skoro i tak nie grałem, to czemu słyszę to akurat teraz? Czy te itemki były aż tak ważne i przydatne dla rozpadającego się klanu? Nawet nikt nie napisał, że jest jakiś ch na aukcji, wtedy bym zrozumiał.
A teraz odnoszę wrażenie, że jak ja strzeliłem focha i odszedłem z klanu, co było formalnością, to ini też, nawet Ci, co pisali, że chcą ratować klan i jakieś inne rzeczy, tak po prostu odeszli, bo nie mają siły. To po co ta formułka? Można by pomyśleć: Nie udało się w 1 dzień mieć v-cla i już się zniechęcił.
Ja nie będę grał na serwerze już raczej i itemków nie oddaje, i można pomyśleć, że jestem po prostu złośliwy, i tak jest. Nie warto być ciągle miłym, Ciastek nie był często a i tak miał uznanie Reda. Nie oznacza to też, że trzeba być od razu wulgarnym.
I zawiodłem się też na wielu osobach (inne na mnie też, chociaż myślę, że jak w moim wypadku jest to wyżalenie się z tych wszystkich złości, które w nas kisły), że zaczęły mnie zdeczka atakować, a inne po prostu to tolerowały i milczały. Ktoś zapyta, to źle, że nie chce się mieszać? Ale jak już coś napisał to już się wmieszał.
Mało grałem, bo znalazłem swoją Drugą Połówkę i spędzanie z Nią czasu jest lepsze niż granie i denerwowanie się. Czasem wpadałem, co może potwierdzić Dreyko. Konto oddaje siostrze Ewce, więc się nie dziwcie, jakbyście znaleźli moją postać przekładającą itemki i nie pamiętającą Was.
Pozdrowienia dla wszystkich non-lifowców i doterów ;*
Get a life ;*
Ostatnio edytowany przez Evidamii (2008-10-20 16:25:26)
Offline
Jesli rzeczywiscie tak jest jak mowisz/piszesz to tylko mnie boli to ze nie byliscie ze mna szczerzy. Zreszta bylo minelo i nigdy nie wroci. Juz nie bedzie trzba robic dobrej miny do zlej gry tolerowac tych ktorych sie nie lubilo itp itd. Nie wiem do kogo bylo to o no-life itp... ale nie musze wszystkiego rozumiec. Czyli mowimy sobie grzecznie "czesc" i podajemy sobie dlonie nie patrzac w oczy?
Jest we mnie rozgoryczenie i zlosc i smutek, ale mi minie tego jestem pewien... ehh znowu jakas faze zalapalem, przepraszam ale musicie zrozumiec ze tez jakos to przezywam (heh)
Nie klocmy sie lepiej i rozstanmy jak ludzie ktorzy darza sie szacunkiem (bo ja was darze)
Offline
Hmmm.... No wiec tak.... Chce sie z wami pozegnac, poniewaz jak zapewne juz wszyscy wiedza opuscilam klan. Musze napisac. iz mam nadzieje, ze kontakt nam sie nie urwie, bo w klanie spedzilam wiele milych chwil
Nie wiem co napisac, bo jak zapewne wiekszosc wie humanistka to ja nie jestem
Nick znacie, wiec zawsze chetnie w pt z wami pojde
Offline